Akcja powieści Camusa toczy się w Oranie w 194. roku. Jest to wymowna
data, wskazuje na lata czterdzieste, lecz nie ukonkretnia czasu do końca,
nadaje powieści wydźwięk uniwersalny. na miasto spada zaraza - pierwszym
symbolem zagrożenia są wypełzające, chore, zdychające szczury. Choroba
rozwija się i pochłania coraz więcej ofiar. Miasto zostaje zamknięte,
ludzie nie mogą opuścić ogniska zarazy. Pisarz śledzi postawy i czyny
tych, którzy zostali. jest to skrupulatna analiza, która ma rozwikłać
problem człowieka postawionego wobec spraw i wydarzeń ostatecznych, wobec
zagrożenia. Są różne postawy:
Dr Bernard Rieux - jest lekarzem z powołania, niesie pomoc bez względu na
wynagrodzenie. Prezentuje aktywna, bohaterską postawę, uosabia
szlachetność i uczciwość. Dla Rieux dżuma to wróg i trzeba podjąć z nim
walkę. Wartości, w które wierzy doktor to przyjaźń i miłość.
R. Rambert - dziennikarz z Paryża, który przeżył swoistą ewolucję. Dżuma
sprawiła, że nauczył się prawdziwych wartości. Rambert miał pecha -
przyjechał do Oranu, by przeprowadzić badania nad życiem Arabów,
pozostawił w Paryżu żonę. Początkowo pragnął uciec, myślał tylko o sobie.
Lecz pozostał i przyjął także aktywną postawę walki z chorobą. Zwalczył
zło tkwiące w sobie.
J. Tarrou - człowiek-tułacz, który zaznał w życiu wszystkiego. Dżuma także
czyni zeń człowieka aktywnego, organizatora, "żołnierza" niosącego pomoc.
Tarrou ginie - lecz życie jego w ostatniej chwili nabiera sensu i
wartości.
Cottard - przestępca, który nie widział sensu życia i chciał się zabić.
Dżuma przyniosła mu wyzwolenie, a także możliwość zadośćuczynienia win,
spłacenia długu wobec ludzi. Stąd jego aktywna postawa - wręcz zachwyt
zarazą.
Ojciec Pannelaux - przyjmuje postawę bierną. Głosi swoistą naukę, uważa,
że dżuma jest karą, którą Bóg zesłał na ludzi grzesznych, że nie dosięgnie
ona niewinnych. Sam umiera i nie przyjmuje pomocy.
Joseph Grand - typowy urzędnik o zmarnowanym życiu, który tworzy sobie
ułudę - ideał w formie książki, którą pisze. Emocjonuje go tylko jedno
zdanie, nad którym pracuje - jest ucieczką od życia.
Jak widać, różne są postawy ludzi wobec zagrożenia. Los każdej postaci to
przykład. Przesłanie jest zaś postulatem podjęcia walki ze złem, o
poznanie go i niszczenie. Brak działań, bezmyślność, pogodzenie się z
losem mogą tylko zło potęgować. Godność i siła człowieka zawieszonego we
wszechświecie wobec zarazy, wojny, złych instynktów polega właśnie na
podjęciu działań.
Dżuma jest powieścią parabolą. Oznacza to, że wydarzenia i świat w niej
przedstawione są pretekstem do głębszych przemyśleń, do przekazania
uniwersalnych prawd o ludzkiej egzystencji. I rzeczywiście. Losy bohaterów
"Dżumy" są przykładami pewnych postaw; rozpatrywaliśmy przenośne znaczenie
tytułu, brak konkretyzacji czasowej sprawia, że powieść nabiera
uniwersalnego wymiaru. Narracja w "Dżumie" jest wymienna - to znaczy, że
wydarzenia są przedstawione przez kilka głosów. Dzięki temu zabiegowi
Camus osiąga pewien obiektywizm, ogląd spraw z różnych punktów widzenia.
Głównym narratorem jest doktor Rieux, lecz prócz niego "mówią" też
dialogi, które przytacza, a także "zapiski" Jana Tarrou. Opisując dzieje
zarażonego dżumą Oranu, opisał Camus człowieka - kruchość jego egzystencji
i drogi ku obronie swojej ludzkiej godności. Camus był egzystencjalistą,
wyraźnie widać to w powieści - dlatego tematem jest człowiek postawiony
wobec kosmosu. Nie wobec przyjaznego błękitu, lecz wobec czarnej otchłani
kosmicznej.
Dżuma spadła na Oran, odizolowała mieszkańców miasta od innych ludzi i
sprawdziła ich człowieczeństwo - była bowiem wielkim eksperymentem. Jak
rozumieć tytuł "Dżuma"? Wyjaśnień jest kilka:
Dżuma jako choroba, która spadła na Oran. Jest to znaczenie realistyczne i
organizuje całość wydarzeń w powieści. Lecz jako choroba dżuma oznacza
także zarazę, żywioł, który w każdej chwili i nie wiadomo skąd może spaść
na społeczność ludzką. To symbol zagrożenia człowieka wobec sił, na które
nie ma wpływu.
Dżuma jako wojna. Jest to znaczenie przenośne, a i wojna jest żywiołem
nieco innym niż choroba - bo jej sprawcami są ludzie. Lecz jest równie
groźna - i jest także "godziną próby", wyzwala z ludzi różne zachowania i
postawy, wobec których człowiek musi się opowiedzieć.
Dżuma jako zło tkwiące w człowieku. Jest to zaraza, negatywny pierwiastek,
który tkwi w każdej jednostce ludzkiej i z którym trzeba się zmagać. To
zło ujawnia się często w chwilach zagrożenia takich jak żywioł lub wojna.
Poraża, niszczy i rodzi nowe zło - jest zatem tak samo zaraźliwą chorobą
jak dżuma. "Każdy nosi w sobie dżumę, nikt bowiem, nikt na świecie nie
jest od niej wolny."
|