
"Do potomnego" to wiersz-testament, przesłanie skierowane do przyszłych,
powojennych pokoleń. "Kochałem tak jak ty zapewne, ale ani czasu dano
skąpo..." stwierdza Gajcy. Nienaruszalne, odwieczne i niezależne od
historii jest następstwo pokoleń. Gajcy zwraca się zatem do kogoś, kto
przyjdzie po nim i będzie odwracał się wstecz, by nazwać epokę poety, by
uczyć się o niej jak historii. Pisze o sobie, że pragnął kochać, lecz nie
starczyło czasu - bo nad epoką stawały "śmierć i przerażenie", fujarką był
"grom i pocisk". To czasy przeszłe. Lecz poeta szuka w gwiazdach zarysu
swego potomka, próbuje odgadnąć przyszłość. Nierealna, lecz piękna jest
wizja końcowa: potomny odwrócony wstecz, poeta szukający w przyszłości,
połączeni wspólnym myśleniem, wspólnym domem-ojczyzną, za którą Gajcy
zginął, a także kosmosem, w którym wszyscy funkcjonujemy. Przesłanie "Do
potomnego" jest pełne goryczy i miłości. Być może więź pokoleń, wieczne
następstwo i trwanie umniejszają dramat przemijania i poświęcenia życia.
"Idziemy razem" pisze Gajcy. Taj jakby myśl o potomnym była myślą o nim
samym, jakbyśmy stanowili jedność z tymi, co byli przed nami.
|